Jesień. Za oknem pełne słońce

Dziś temperatura na termometrze przekracza 15 stopni. Niestety, po prawie 7 h jazdy autobusem z Warszawy pozostaje mi tylko rozpakować rzeczy z plecaka i wyruszyć po zakupy, na jutrzejszą wyprawę. Jak co roku wybieram to miejsce, gdyż daje mi poczucie wolności i spełnienia, a to co kryją góry daje mi zastrzyk energii i pozytywnego myślenia na kolejne miesiące. Zakopane we wrześniu , zaczynamy.

5:30 . Budzik tym razem tak przyjemnie daje sygnał, że za pół godziny będę gotowa do wyruszenia w górskie tereny. Zrywam się na proste nogi. Mapa, woda, kanapka, deszczak i ciepły sweter. Wszystko gotowe. Zarzucam na siebie plecak i już po 5 minutach czekam na zakopiańskiego busa, który zawiezie mnie do Kuźnic, z których wyruszę do pierwszego punktu, czyli do Schroniska Murowaniec na hali Gąsienicowej.

Po dotarciu na miejsce przez Boczań (1224 m)wchodzę do środka. Widok turystów, którzy o tak wczesnej porze zajmują miejsca przy stołach napawa optymizmem. Ruch mały, co oznacza, że na miejscu są tylko Ci, którzy pragną dziś zdobywać wyższe partie gór. 20 minut.

Tyle mi wystarczy by wypić ciepłą herbatę z cytryną i zjeść kanapkę. Zastrzyk energii, pożegnanie z napotkanymi „tatromaniakiami” i jestem już w drodze nad Czarny Staw Gąsienicowy. Co chwilę wyłania się zza drzew majestatyczny Kościelec, który tylko daje mi potwierdzenie, że dobrze zrobiłam, wybierając trasę na Zawrat tą drogą. Cisza.

Mimo iż, nad brzegiem stawu kręcą się już poszukiwacze przygód, to nikt nikomu nie przeszkadza w kontemplacji i w podziwianiu tego co dała nam matka naturA. Mogłabym tu zostać, ale cel jest inny. „Żegnam się” z tym miejscem i idę dalej, by dotrzeć do punktu docelowego w wyznaczonym czasie.

Z napotkanymi turystami szybko nawiązuję kontakt i idziemy „razem”. „Razem” czyli mamy się na oku i wiem, że gdybym potrzebowała pomocy mogę ich o nią poprosić.

Wzmożony ruch, potwierdza: dotarłaś na Przełęcz Zawrat. Jedni wyruszają na Kozi Wierch, drudzy na Świnicę. Część spotyka się na Zawracie, by zejść do Murowańca skąd wyruszyłam. Ja jednak wybieram inną drogę. Jedną z najpiękniejszych tatrzańskich tras. Do Doliny Pięciu Stawów.

Moje słowa nie oddadzą tego co widziałam po drodze, dlatego spójrzcie na to:

 

Eliza Jakóbiak

Grabarczyk: S-17 nie pewna inwestycja?

Grabarczyk: S-17 nie pewna inwestycja?

Starania Lublinian o obwodnicę mogą zakończyć się fiaskiem. Minister infrastruktury – Cezary Grabarczyk, który odwiedził Lublin, zapowiedział, że droga s-17 nie znajdzie się na liście pewnych inwestycji do zrealizowania przed 2013 rokiem.

Czytaj dalej

Zmarszczki od chorób straszniejsze

Zmarszczki od chorób straszniejsze

Nigdy nie byłam zagorzałą przeciwniczką korzystania z solarium. Jednocześnie, nie będąc jego wierną fanką, nigdy nie spędziłam nawet minuty w tej „słonecznej kapsule”.

Czytaj dalej

Olej rzepakowy - właściwości zdrowotne i zastosowanie

Olej rzepakowy - właściwości zdrowotne i zastosowanie

Olej rzepakowy to nasz rodzimy, wszystkim znany tłuszcz roślinny. Uniwersalny, jasnożółty, pozostawiający niewielki osad w butelce. A co najważniejsze: bogaty w substancje zapewniające długie i sprawne działanie ludzkiego organizmu. Jednak z jakichś przyczyn sięgamy po niego rzadziej niż po inne oleje i dlatego dziś przedstawiamy Wam mnóstwo zalet, jakie niesie za sobą używanie oleju rzepakowego, dzięki którym mamy nadzieję, że znajdziecie dla niego stałe miejsce w swojej kuchni!

Czytaj dalej

SLD szykuje wiec przeciwko krzyżowi

SLD szykuje wiec przeciwko krzyżowi

Na 10 sierpnia Sojusz zwołuje wiec "w obronie konstytucji" i za świeckością państwa. Zamierza apelować o przeniesienie krzyża spod Pałacu Prezydenckiego - podaje gazeta.pl.

Czytaj dalej

Pałac Muzeum Zamoyskich w Kozłówce

Pałac Muzeum Zamoyskich w Kozłówce

Muzeum Zamoyskich w Kozłówce zapoczątkowało swoją działalność w 1944 roku, choć pod obecną nazwą funkcjonuje dopiero od 1992 roku. Ulokowano je w kształtującym się od pierwszej połowy XVIII stulecia zespole pałacowo-parkowym należącym niegdyś do rodu Zamoyskich.

Czytaj dalej

JÓZEFINA

JÓZEFINA

Pamiętam babcine
szeleszczące jedwabie.
Herbatę słodką jak miód.
Jej pocałunki, serce życzliwe
każdą wizytę a z nią święto.

Czytaj dalej

 

Agencja social media

Biuro wirtualne

 

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo