Historię piszą zwycięzcy - DE

Powiedzieć, że Anglicy nie znają historii to niedopowiedzenie. Anglicy są analfabetami historycznymi. Albo jej nie lubią, albo w szkołach nie potrafią jej nauczyć. Większość młodych Brytyjczyków nie ma bladego pojęcia o historii swojego narodu, nie mówiąc o pozostałych krajach.

To jest dla mnie absolutnie niesamowite. Przeciętna osoba w tym przedziwnym kraju nie ma na przykład pojęcia o drugiej wojnie światowej. I to nie tylko młodsza generacja – „tu-mi-wisi”, ale także pokolenie ich pradziadków, którzy w tej wojnie uczestniczyli. Kiedyś miałem nieprzyjemną okazję, żeby obsługiwać przyjęcie na cześć kolejnej rocznicy D-Day czyli lądowania aliantów w Normandii. Jeden z weteranów, który lądował na której z plaż i przeżył, gdy dowiedział się, że jestem Polakiem powiedział: to za was wtedy myśmy tam walczyli. Trochę się zająknął gdy mu odparłem: dlaczego tak późno, a nie pięć lat wcześniej? Jeśli oni tak znają historię, to czemu ja się dziwię nastolatkom?
Znaczna część nie wie kiedy się wojna zaczęła. Ja wiem – w tym momencie wypomnicie mi, że w Polsce nie da się zapomnieć tej daty – gdyż 1 września rozpoczyna się rok szkolny i nie ma szans, żeby tej daty nie zapamiętać. Zgoda. Ale ja nigdy nie pytałem o datę dzienną. Przy okazji dla nich wojna zaczęła się trzy dni później wraz z wypowiedzeniem wojny 3 września. Przeciętna osoba nie ma bladego pojęcia o ROKU! w którym się wojna zaczęła. Przerażające.
A przy tym znaczna część z nich stwierdza Germans – don't mention a war! Czyli Niemcy – tylko nie wspominajmy wojny. Anglicy przy tym uważają, że to oni ponieśli największe straty w tej wojnie. Że to oni się tak wycierpieli. W Exeterze we wspaniałej katedrze w krótkiej prezentacji na jednaj stronie A4 jest wspomniane która wieża została uszkodzona przez lotniczą bombę. Zapominają o milionach Polaków, Rosjan, tysiącach Francuzów itp itd, żeby nie wymieniać wszystkich. Zapominają, że to żołnierze ich kolonii walczyli o ich wolność. Zapominają o pilotach, którzy bronili niepodległości tej wyspy. Nie pamiętają o nie wojskach innych krajów walczących u ich boku. Zapominają słowa Churchila o tych nielicznych, którzy uratowali tych licznych. I to jest tragiczne.
Ja mogę zrozumieć, gdybym pytał o jakąś zamierzchłą przeszłość – na przykład rok w którym zginął Ryszard Lwie Serce, albo czy który król załatwił Samuela Becketa. W Polsce chyba tylko data bitwy pod Grunwaldem jest powszechnie znana – gdyż 1-4-10 to nic innego jak proporcje drożdży, cukru i wody przy produkcji bimbru. To odległa przeszłość, która nie ma wielkiego znaczenia. Ale druga wojna światowa? Przecież jej wynikiem są dzisiejsze konflikty na Bliskim Wschodzie,czy niedawne referendum w południowym Sudanie. To nie jest przeszłość – to jest wciąż namacalna teraźniejszość. To się dzieje na naszych oczach.
Dla mnie niesamowitym chichotem historii jest fakt, że większość Anglików, podobnie jak i Amerykanów (ciekawe czy jest jakaś zależność) nie ma bladego pojęcia o niegdysiejszej potędze swojego kraju. Gdyby im pokazać mapę świata, nie dość, że nie potrafią znaleźć byłych kolonii – nastolatki nie potrafią znaleźć wyspy na której żyją. Przesadzam? Może tylko ja byłem takim przemądrzałym kujonem, który ślęczał nad mapą. Ale myślę, że polska szkoła lepiej sobie radzi z takimi rzeczami. Bo wydaje mi się, że pewną część wiedzy – tej podstawowej – trzeba jednak wkuć, jak inaczej nie wchodzi. Resztę można sobie znaleźć, jeśli się jest zainteresowanym. Ale ten podstawowy zasób trzeba znać. Bo wychodzi się na kompletnego dyletanta.
Może chociaż książę William, następca tronu nie popełni gaf, jak prezydent Bush (swoją drogą komicy amerykańscy muszą się teraz znacznie bardziej wysilać) bo sam studiował historię. Ciekawe.
Historia podobno jest pisana zawsze przez zwycięzców? Jeśli popatrzeć na Anglików nasuwa się pytanie – tylko po co?

NP.eu, Artur Pomper

Strategie marketingowe dla małych biznesów– jak konkurować z gigantami?

Strategie marketingowe dla małych biznesów– jak konkurować z gigantami?

Małe biznesy często stają przed wyzwaniem konkurowania z gigantami w swojej branży. Duże korporacje posiadają znacznie większe budżety marketingowe i bardziej rozbudowane zasoby. Jednak istnieją strategie, które mogą pomóc małym przedsiębiorstwom skutecznie konkurować z tymi potężnymi graczami na rynku. W tym artykule omówimy kilka skutecznych strategii marketingowych, które mogą pomóc małym biznesom zdobyć przewagę konkurencyjną.

Czytaj dalej

"Wygramy jeśli zakończymy wojnę polsko-polską"

- Poprzez retorykę, którą przyjęliśmy po kampanii Prawo i Sprawiedliwość traci, traci lider partii Jarosław Kaczyński sugerując, że nie był świadom swoich zachowań w czasie kampanii, prowokuje nie tylko niewybredne komentarze, ale daje ostrą broń do ręki przeciwnikom - mówi Joanna Kluzik-Rostkowska w rozmowie z "Newsweekiem". Szefowa sztabu uważa jednak, że PiS ma szansę wygrać wybory samorządowe. - Musimy tylko zakończyć wojnę polsko-polską i prowadzić merytoryczna politykę - dodaje.

Czytaj dalej

Bojkowie i Łemkowie – kultury, o których warto pamiętać

Bojkowie i Łemkowie – kultury, o których warto pamiętać

Jeszcze nie tak dawno, zaledwie siedemdziesiąt lat temu, tereny dzisiejszego pogranicza polsko-słowackiego zamieszkane były przeważnie przez Bojków i Łemków – dwie grupy etnograficzne górali ruskich, które posiadały wspólne korzenie i wywodziły się z wołoskiej społeczności pasterskiej. Wiele pamiątek po tych społecznościach znajduje się w skansenach, a dzięki działaniom organizacji i instytucji dbających o tradycje, takich jak marka Carpathia, możemy dziś odkrywać ich ślady. Możliwość poznawania dawnych kultur i narodowości pozwala na uświadomienie sobie, jak kiedyś wyglądało życie, którego ślady, choć nieliczne, należy uznawać za ogromną wartość.

Czytaj dalej

Zakynthos - Fascynujący Kwiat Wschodu!

Zakynthos - Fascynujący Kwiat Wschodu!

Są takie miejsca na Ziemi, których nie sposób wymazać z pamięci. Wyobraź sobie niebiańskie plaże, zagubione pośród śnieżnobiałych skał pionowo wpadających do turkusowego morza.

Czytaj dalej

Zaciągnę żaluzję, tak będzie łatwiej

Zaciągnę żaluzję, tak będzie łatwiej

Zapewniałeś, że lubisz moje wschody a wysiadłeś
prawie w biegu. Stacja za stacją tracę ostrość
widzenia – nie wiem czy to horyzont czerwony,
czy myśli, które nie dają zasnąć. Na przemian

Czytaj dalej

Częściej wybieramy wino zamiast wódki

Częściej wybieramy wino zamiast wódki

Lżejsze alkohole wypierają z polskich stołów wódkę. Picie wina staje się coraz popularniejsze. Kupujący coraz częściej sięgają po butelki pochodzące zza oceanu. - Zainteresowanie winami innymi niż z Europy zaczęło się kilka lat temu od win kalifornijskich.

Czytaj dalej

 

Agencja social media

Biuro wirtualne

 

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo