Cień wielkiej szansy

Miał wszelkie predyspozycje, by wiele w muzyce osiągnąć: znakomity głos, nieprzeciętny talent i wyjątkową charyzmę – mówią o Jerzym Pawluku jego przyjaciele.

Niestety, kilka dni temu te marzenia przerwała nagła i niespodziewana śmierć artysty. Miał zaledwie 33 lata. Szerokiej publiczności Jerzy Pawluk dał się poznać w 2007 roku. Wygrał telewizyjny program "Szansa na sukces", śpiewając "Gdy zapłaczesz" Stachursky'ego. W późniejszym finale w Sali Kongresowej w Warszawie zajął 2. miejsce, tym razem za sprawą swojej wersji "Z każdym twym oddechem". – Jego barwa wokalna była w tych utworach bardzo zbliżona do mojej. Śmiałem się trochę, bo prawdę mówiąc, momentami brzmiało to lepiej niż oryginał – wspomina Jacek Stachursky. Pawluka zapamiętał jako bardzo otwartego i miłego człowieka. – Fajny był z niego facet. Pasjonat śpiewania, którego każdy krok podyktowany był tym, żeby wykonywać piosenki i osiągnąć sukces. Wielka szkoda, że nie udało mu się tych zamierzeń doprowadzić do końca. - Jurek to był prawdziwy człowiek orkiestra, taki artysta pełną gębą: wokalistka, muzyk, aranżer, kompozytor, dyrygent i konferansjer w jednym – mówi jego przyjaciel Krzysztof Marszewski z szantowej formacji Majtki Bosmana, z którą Pawluk kiedyś występował. – I jak na każdego takiego artystę przystało, trochę był z niego niespokojny duch. Wykluty na świat Sam o sobie mówił "wyklułem się na świat". Stało się to 13 stycznia 1978 roku w Krzyżu Wielkopolskim. Muzycznego bakcyla połknął bardzo szybko. Już jako sześciolatek jeździł z ojcem akordeonistą na różne wesela. – Udawałem, że gram na mandolinie – śmiał się w rozmowie z Radiem Koszalin. W podstawówce i liceum grywał w wielu zespołach, występował też na szkolnych akademiach. – Stopniowo wchodziłem w coraz ambitniejszą muzykę, grałem bluesa, zagłębiałem się w jazz – mówił. Pytany o ulubionych wykonawców, wymieniał Czesława Niemena, Deep Purple i Toto.

Po liceum trafił do Wałcza, 25-tysięcznej miejscowości w województwie zachodniopomorskim. Tam rozpoczął naukę w Kolegium Nauczycielskim. Specjalność: Edukacja wczesnoszkolna z muzyką. Nauczył się nut, zgłębiał tajniki kompozycji i harmonii, śpiewał w chórze kolegium, powołał też do życia duet Barbapapa. Lekcja decybeli Wałcz szybko stał się jego nowym domem. Dał się tam poznać za sprawą bardzo aktywnego uczestnictwa w życiu kulturalnym – organizował koncerty, śpiewał w różnych zespołach, grywał jako organista w jednej z parafii, a nawet… wystawiał własne oratoria. Przez kilka lat uczył muzyki w Szkole Podstawowej nr 1. Od samego początku chciał, by jego lekcje nie były nudne i sztampowe, prowadził je więc przez mikrofon, zachęcając uczniów do aktywności. – Lubię, gdy na tych moich lekcjach coś się dzieje – podkreślał. – Nieraz dyrektorka wzywała mnie do siebie, mówiąc: "Boże, jak u ciebie głośno". A ja właśnie chcę, żeby było głośno. Muzyka to przecież żywa lekcja. Wspomniana dyrektor, Ewa Hołowska-Kędzierska, przyznaje, że te metody odnosiły skutek. – Dzieci były bardzo zapatrzone w Jurka, inspirowały się nim. Wiele z nich próbowało coś później z tą zaszczepioną przez niego pasją zrobić – podkreśla. Pawluka opisuje jako osobę niezwykle kreatywną, w pełni zaangażowaną we wszystko, co się w szkole działo. –– Większość imprez czy uroczystości opierała się na jego muzyce i organizacji. Realizował rzeczy zdecydowanie przewyższające poziomem standardy szkoły podstawowej. Nawet dla skromnego wydarzenia potrafił przygotować taką oprawę, światła i nagłośnienie, że nie powstydziłaby się ich wielka gwiazda. Nie liczył swojego czasu. Potrafił tak bardzo się w coś zaangażować, że czasem w tej szkole sypiał. Nikomu nigdy nie odmawiał pomocy, także po tym, gdy już przestał być nauczycielem, w 2008 roku. Ciągle był zaangażowany w nasze sprawy. Na przykład w musical, w produkcję którego wciągnął wielu uczniów i nauczycieli. Aplauz godny Europe Aktywność Pawluka od samego początku nie ograniczała się do Wałcza. Nie był w stanie długo usiedzieć w jednym miejscu. Często więc wyjeżdżał, brał udział w różnych konkursach i imprezach rozsianych po całym kraju. Na swojej zawodowej drodze stykał się z takimi wykonawcami jak Stare Dobre Małżeństwo, Blue Cafe, Żuki, Big Day, K.A.S.A. czy Szymon Wydra. Sławomir Uniatowski, zdobywca 2. miejsca 4. edycji "Idola" i lider zespołu Uniatowski Project, pamięta go z czasów śpiewania karaoke w bydgoskim klubie Eljazz. – Było to jakieś siedem czy osiem lat temu. Jurek był prowadzącym, a ja uczestnikiem. Wzbudziliśmy wielką sensację, gdy w trójkę, razem z Krzyśkiem Marszewskim, spontanicznie odśpiewaliśmy "Carrie" grupy Europe. Nasza wersja wzbudziła taki aplauz, że musieliśmy ją wykonywać praktycznie co niedziela. Z OSTATNIEJ CHWILI: DOWIADUJEMY SIĘ ŻE JUREK NAGLE ZMARŁ

Źródło: http://muzyka.onet.pl/10172,1636505,0,2,wywiady.html

Polityka emigracyjna - DE

Polityka emigracyjna - DE

W ciągu ostatnich paru tygodni najwyżsi przedstawiciele trzech największych państw Unii Europejskiej – Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii wspólnie orzekli, że ich polityki względem emigrantów, którzy osiedli w ich krajach zawiodły.

Czytaj dalej

Polski szef kuchni uczestnikiem projektu Dilmah Chefs and the Teamaker

Polski szef kuchni uczestnikiem projektu Dilmah Chefs and the Teamaker

Jarosław Uściński z warszawskiej restauracji Moonsfera wraz z kolegami z 12 krajów weźmie udział w wyprawie na Sri Lankę, by poznać tradycyjne metody produkcji herbaty i sposoby wykorzystywania jej w sztuce kulinarnej.

Czytaj dalej

Angielska szkoła

Angielska szkoła

W całym Zjednoczonym Królestwie nauka jest obowiązkowa, ale szkoła nie. Dzieci nie muszą uczęszczać do szkoły. Paragraf 7 Ustawy o Edukacji w Zjednoczonym Królestwie z1996 roku stwierdza:

Czytaj dalej

Ścigać się z dżambo dżetem

Ścigać się z dżambo dżetem

To mój wstęp do grochowskiego almanachu, który ukaże się jeszcze w tym miesiącu...

Na tle rozreklamowanych konkursów literackich, z reguły poetyckich, organizowanych regularnie w regionie mieleckim, konkurs w Grochowem, nie mającej nawet tysiąca mieszkańców wiosce w gminie Tuszów Narodowy, nie wypada wcale gorzej. Nie jest kopciuszkiem w stosunku do tamtych, chociaż na pierwszy rzut oka może stwarzać takie wrażenie. Odbywa się dorocznie od dziesięciu lat i cały czas zachowuje wysoki poziom, co jest niewątpliwie zasługą dyrektora Wiejskiego Domu Kultury i Rekreacji, Marioli Pelic oraz związanego z tym konkursem jury. W składzie komisji oceniającej twórczość młodych autorów i ilustratorów znalazły się znakomite polonistki Lidia Kutrybała i Małgorzata Wieczerzak oraz Jan Stępień — mielecki malarz artysta i poeta. Jest mało prawdopodobne, by ten zespół przeoczył prawdziwą literacką perełkę, bądź nagrodził pracę, która na to nie zasługuje.

Czytaj dalej

Agnieszka Radwańska w wyborniej formie

Agnieszka Radwańska w wyborniej formie

W rozgrywkach czeskiej ligi tenisowej Agnieszka Radwańska odnosi wspaniałe rezultaty, w wielkim finale pokonując Renatę Voracovą 6:0, 6:1. Forma przed Australian Open wygląda bardzo obiecująco.

Czytaj dalej

Woki – wyczaruj smak azjatyckiej kuchni

Woki – wyczaruj smak azjatyckiej kuchni

Woki – wyczaruj smak azjatyckiej kuchni

Miłośnicy dań kuchni orientalnej mogą z powodzeniem przygotowywać je we własnych czterech ścianach. Wystarczy tylko wybrać odpowiedni wok.

Czytaj dalej

 

Agencja social media

Biuro wirtualne

 

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo