Własna myśl jest dobra! Przeczytana, napisana lub wypowiedziana.
Zapomniana gitara, wydaje znajome dźwięki
na pięciolinii zawisł uśmiech, smutek i sentyment,
Zamów artykuł sponsorowany w promocyjnej cenie Zamawiam
xOrder a sponsored article at a promotional price Order
x
Written on .
Zapomniana gitara, wydaje znajome dźwięki
na pięciolinii zawisł uśmiech, smutek i sentyment,
Written on .
Namaluj mi kolejne morze a nad nim człowieka
Chłodna noc zamyka niebo, stygnie kawa.
Nie usypiają gwarne ulice pachnące czosnkiem.
Written on .
Pamiętam babcine
szeleszczące jedwabie.
Herbatę słodką jak miód.
Jej pocałunki, serce życzliwe
każdą wizytę a z nią święto.
Written on .
Bo widzisz Synu, troski adoptują się najlepiej!
Co zostało mi po Tobie?
- myślnik za myślnikiem i święty niepokój.
Written on .
Mateusz Rulski -Bożek autor , kompozytor,, wykonawca,, tłumacz. Urodzony w 1975r. w Warszawie. Absolwent filologii angielskiej Uniwersytetu Warszawskiego.
Od 2 klasy liceum uczestnik sekcji gitary i piosenki Pałacu Młodzieży, a następnie w MDK przy ul.Łazienkowskiej w Warszawie. Bezustannie pod skrzydłami p. Jerzego Musiała. Tworzy własne piosenki głównie po angielsku a od 2005r. także po polsku.
Written on .
Dogasły paleniska i woda przestała dymić.
A wszystko gadało;
wiatr, drzewa, rozległe pola dzikich krzewów
nawet kamienie. Znikły cienie kobiet
z koszami pełnymi szupinek. Słońce zasklepiło
się za horyzontem jak ogromna rana.
Written on .
Szukam śladów Piętaszka
co odciśnięte w kryształach piasku
nadają kierunek moim myślom...
Podążam za nimi
wyczekując obietnicy
rychłego spotkania...
Written on .
Przed oszklonymi drzwiami księgarni siedział młody wilczur. Minąłem go w drodze do kiosku z gazetami. Obrzucił mnie pełnym wyższości spojrzeniem tak inteligentnym, że przeszły mnie ciarki. Kupiłem papierosy.
Written on .
To mój wstęp do grochowskiego almanachu, który ukaże się jeszcze w tym miesiącu...
Na tle rozreklamowanych konkursów literackich, z reguły poetyckich, organizowanych regularnie w regionie mieleckim, konkurs w Grochowem, nie mającej nawet tysiąca mieszkańców wiosce w gminie Tuszów Narodowy, nie wypada wcale gorzej. Nie jest kopciuszkiem w stosunku do tamtych, chociaż na pierwszy rzut oka może stwarzać takie wrażenie. Odbywa się dorocznie od dziesięciu lat i cały czas zachowuje wysoki poziom, co jest niewątpliwie zasługą dyrektora Wiejskiego Domu Kultury i Rekreacji, Marioli Pelic oraz związanego z tym konkursem jury. W składzie komisji oceniającej twórczość młodych autorów i ilustratorów znalazły się znakomite polonistki Lidia Kutrybała i Małgorzata Wieczerzak oraz Jan Stępień — mielecki malarz artysta i poeta. Jest mało prawdopodobne, by ten zespół przeoczył prawdziwą literacką perełkę, bądź nagrodził pracę, która na to nie zasługuje.
Written on .
Ledwo smak wiosny poznała, gdy nagle
w jego ramionach odkryła swe baśnie.
Ach, młodość, młodość, dmuchnąć tylko w żagle,
wzburzone morze pokona — i zaśnie!
Written on .
Wrzesień wgryzł się w niepogodę,
Moknę - jak kania na deszczu.
Wszystko osiąga zgniły kolor.
Pęcznieje miasto od brudu i kałuż.
Written on .
Jeszcze dziś zakwitnę
kolorem nieba
słońce liże me dłonie
z dzikich róż zrywam
włosy srebrnych pajęczyn
Written on .
DIABLICA
porwie ci głupcze
serce na strzępy
oślepi i spali
ogniem pokusy
w spółce z nią
diabeł osiwiał
mnichem został
Written on .
Absztyfikanci od Donalda
i SLD-owskie równe chłopy,
Co podliczacie swoje salda,
wy honorowe mizeroty.
Written on .
Promień świecy zniszczył ciemność
Kwiaty w wazonie poczuły się wolne
Jabłko i gruszka jeszcze bez ruchu
Leżą w małej misce marzeń
Written on .
Tam gdzie nie byłem
maski z ołtarzy spadły święte
tam gdzie nie byłem
poznawały ciało ręce niewinne
Written on .
kim jestem wśród ogrodów znaczeń
faktem dokonanym i niespełnieniem
pochylam się nad chórem kwiatów
lecz nie umiem napisać wiersza
Written on .
Czasami, udaje mi się obserwować albatrosy.
Polatują - towarzysząc w drodze na wyspę,
która wiedzie przez fale odmętu –
Written on .
Palą się stopy na piasku. Nieznośny skwar; nawet wiatr
zawiesił się na palmach i ani drgnie.
Zanurzam spocone
ciało w leniwych falach; morze pieści-to raz pochłania,
Podczas, gdy jedni wybierają się w dalekie podróże, wyjeżdżają do ciepłych krajów,lub wybierają wypoczynek w uroczym miejscu, inni wolą wolny czas spędzić nieco inaczej.
Huk fal, stada mew szybujących nad morzem, ponad pływającym w morzu statkiem, piękne porty i plaże smagane ostrym wiatrem, czyż to nie jest piękny widok dla naszych oczu.
Bo przyjaźń piękna jest ,nie tak zaborcza i nie tak zazdrosna, jak miłość partnerska.Nie tak totalna, jak miłość rodzicielska, dużo trwalsza, niż przelotne namiętność. Też miłość, a ile daje wolności..
Uważamy, że jest tanio i świeżo.
Okazuje się, że Polska to bazarowe zagłębie Unii Europejskiej. Właśnie w naszym kraju jest najwięcej obiektów tego typu.
Zamek Czocha, znany jest na ziemiach polskich jako, obronna rezydencja graniczna, położona we wsi Czocha, która jest usytuowana nad Zalewem Leśniańskim na rzece Kwisie. Pierwotna nazwa wspomnianego zamku, brzmiała Czajków, ponieważ taką właśnie nazwę odczytujemy na ten temat w zapiskach historycznych z 1329 roku.