Święta Madonna od Ciccone

Madonna jest jedną z tych postaci show – biznesu, w stosunku do której nie można zachować obojętności. Jest jak polski folklor, albo sie ją kocha, albo się jej nienawidzi.

Sama o sobie, w piosence ”Like It Or Not”, śpiewa “Celebrate me for who I am, dislike me for what I ain’t”. Jest doskonale świadoma swojego wpływu na ludzi i wykorzystuje to już od wielu lat. Dlaczego cały czas od 1982 roku kochamy Madonnę Louise Veronica Ciccone?
To co nie predysponuje Madonny do miana międzynarodowej mega gwiazdy to z pewnością jej talent wokalny, tudzież barwa i skala głosu. Techniki przez te lata też dorobiła się powiedzmy sobie szczerze średniej, a mimo to … Śpiewać jako, tako nauczyła się dopiero kręcąc „Evitę”. Jako perfekcjonista z dużym kompleksem gwiazdy filmowej
(czego nigdy nie udało jej się osiągnąć) solidnie przygotowała się do filmu.

Wydaję się zresztą, że wszystkie pozafilmowe poczynania Królowej Popu uznać można za całkowicie profesjonalne. O Madonnie krąży (zdaje się uzasadniona) plotka tytana pracy, osoby wiecznie niezadowolonej z osiąganych wyników i poskromcy światowych talentów. Sztukę doskonałego dobierania współpracowników opanowała wyśmienicie. Wiliam Orbit, Timbaland, Stuart Price to tylko część jej byłych i obecnych towarzyszy pracy. Nawet najmniejsze dziecko wie, że wykładnikiem wiary i miarą sukcesu jest jakakolwiek kolaboracja z Królową Popu. To ona wprowadza na salony nieprzeciętnie dobrze wyczuwając rodzące się trendy, niejednokrotnie samodzielnie je kreując.
Posługuje się przy tym dość prostą reguła. Niech mówią. Nieważne, czy dobrze, czy źle. Publicity, to publicity. Chwytnym motywem przewodnim zawsze jest sex. Ma jedną zaletę, jest wiecznie aktualny. Sex się sprzedaje, sex przyciąga i narkotyzuje. Tylko jeden jedyny raz się nam Królowa zagalopowała, mianowicie przy książce o dźwięcznym tytule SEX. Kolekcjonerskie już dzieło, które szczelnie zapakowane tylko drażniło zmysły potencjalnego nabywcy rozeszło się błyskawicznie. Dziś jest prawie nie do zdobycia przez mocno ograniczony nakład, ale krążą legendy o egzemplarzach odsprzedawanych z rodzinnych zbiorów literatury pięknej. Ja swojego egzemplarza cały czas wypatruje dzielnie przeczesując co jakiś czas Internet.

Sex nie jest jednak jedynym narzędziem w rękach Pani Ciccone Ritchie. Są nimi również różnorakie symbole. Szczególnie popularnymi motywami są symbole religijne. Dobrze rozpoznawalne, budzące emocje i masę skojarzeń. Wykorzystywane są do pobudzenia świadomości wielotysięcznego tłumu, a przeplatane szeroko zakrajanym basem płynącym
z głośników i migającym wizerunkiem siedmiometrowego Hiltera działają na wyobraźnie.
W czasach świętej spowiedzi fonograficznej wydanej w 2005 roku podczas światowego tourne wieszała się na krzyżu. Skoro każdy z nas niesie swój krzyż, to ten Madonny jest duży i błyszczący, więc wszystko się zgadza i towarzyszącego temu zamieszania nie rozumiem.

Ta sama światowa trasa pokazała pojednanie muzułmańsko – żydowskie, apelowano o pomoc afrykańskim dzieciom. I dobrze, skoro ma taką siłę, niech działa i zbawia świat. Może posiada odrobinę przerośnięte ego, ale czy to wada pytam?

Za co kochamy Madonne? Po pierwsze za to, że towarzyszy nam w naszym życiu. Po drugie zmienia się, przez co nie jesteśmy w stanie przewidzieć kolejnej jej odsłony. Po trzecie pozbawiona jest zbędnych zahamowań i konwenansów, co pociąga nas również w przypadku doktora Gregorego Housa. Po czwarte jest chodzącym dziełem sztuki. Po piąte nawet jak śpi to zarabia więcej niż wynosi światowy dług Polski.
Po szóste daje nadzieje, że jeśli bardzo się czegoś chce i dużo pracuje kiedyś przygniotą nas wyniki. Po siódme i najważniejsze jest człowiekiem. Siódme może nie jest może od razu jasne i odkrywcze, ale patrząc na nią często zapominamy o tym, że ona też musi jeść i oddychać. Mimo całej swojej boskości jest tylko,a może i aż dziewczyną z Detroit o zaczepnym imieniu MADONNA.

Z czasu wspomień wszyscy pamiętamy utwór La Isla Bonita

WIRTUOZERIA SZARYCH KOMÓREK

WIRTUOZERIA SZARYCH KOMÓREK

Chciałbym przy bladym księżycu
otworzyć drzwi salonów nikczemnych
wejść myślą w labirynt istnienia
tworzyć ekscentryczne klaunady

Czytaj dalej

Otwieramy działalność internetową

Otwieramy działalność internetową

Polacy bardzo często decydują się na własną działalność gospodarczą, niżeli pracę na etat. Firm przybywa nie tylko stacjonarnych w miastach, ale także w sieci. Jeśli chodzi o internet głownie są to sklepy różnorakich branż, co sprawia, że klienci mogą robić zakupy nie wychodząc z domu. Ostatnimi czasy jest to dość popularne. Oglądamy, zamawiamy, płacimy i czekamy na dostawę. Dogodne warunki, jakie spełniają takowe witryny zostały docenione na całym świecie, aczkolwiek Polacy najczęściej dokonują zakupów przez internet u swoich rodaków.

Czytaj dalej

Czym i jak po Wielkich Jeziorach Mazurskich

Czym i jak po Wielkich Jeziorach Mazurskich

Czas mamy szczególny i wśród branż, które najbardziej ucierpiały z powodu epidemii koronawirusa znalazła się turystyka. Branża hotelarska pewnie w dużej części ogłosi upadłość. Trudno jest natomiast przewidzieć, jak będzie z turystyką wokół Wielkich Jezior Mazurskich. Chociaż ciekawe jest to, że nadal są w cenie działki nad tymi jeziorami, nawet inwestycyjne.

Czytaj dalej

Arcydzieła architektury i urbanistyki. Polskie starówki

Arcydzieła architektury i urbanistyki. Polskie starówki

Nowa publikacja Wydawnictwa Bosz to starannie zaprojektowany, obszerny album prezentujący trzydzieści jeden najwspanialszych polskich starówek.
 

Czytaj dalej

Podróż do krainy herbaty

Podróż do krainy herbaty

Ojczyzną herbaty są Chiny. Już w starożytności znano ten napój. Legenda głosi, że cesarz Szen Nung odpoczywał pod krzewem dzikiej herbaty, nagle podmuch wiatru wrzucił kilka listków z krzewu do stojącego dzbana z gorącą wodą.

Czytaj dalej

Dziewiczy relaks

Dziewiczy relaks

Niewiele jest jeszcze takich miejsc. Z dala od zgiełku wielkich metropolii, ruchliwych autostrad i zatłoczonych centrów handlowych, gdzie nocne niebo błyszczy tysiącami gwiazd, a łąki porasta gęsty dywan żółto-zielonych kaczeńców.

Czytaj dalej

 

Agencja social media

Biuro wirtualne

 

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo