Polska za dziesięć lat!

Polityka poprosiła przedstawicieli kultury, sztuki, nauki i polityki, żeby wyobraziły sobie Polskę za dziesięć lat. Postanowiłem wpisać się w ten trend i napisać moje przepowiednie.

Mam nadzieję, że nie będzie ono tak naiwne – jak niektórych zaproszonych osób.

Polska za dziesięć lat wiele się nie zmieni. Przewiduje, że wyborcy znudzą się zarówno Tuskiem jak i Kaczyńskim i obu odstawią na boczny tor. Panowie już dawno zabawiają tylko siebie – stracili popleczników, ale wciąż walczą ze sobą. Gospodarka ma się nieźle, bo przez ostatnie lata każdy rząd bał się cokolwiek zmieniać. Ludzie się opamiętali i zaczęli walczyć o swoje emerytury i wrócono do założeń OFE i powoli zmniejsza się uprzywilejowanie grup które wcześniej wyłączono z reformy. Lepiej późno niż wcale. Polskiej elektrowni atomowej jak nie było tak nie ma – za to dołączyliśmy się do budowy tej na Litwie i Rosji. Okazało się, że wybudowanie własnej byłoby zbyt kosztowne i to nie tylko dla środowiska naturalnego. Kraj w końcu doczekał się budowy kilkuset kilometrów autostrad, wybudowali je nie Chińczycy, tylko Mołdawianie, którzy okazali się tańszy od obywateli Państwa Środka. Polska jest piętnastą gospodarką świata.
Bezrobocie spadło, ale tylko dlatego, że większość osób pracuje dla siebie – samozatrudnienie osiągnęło najwyższy w Europie stopień natężenia. Stało się to możliwe, bo w końcu udało się otworzyć słynne jedno okienko do rejestracji firm. Emeryci mogą pracować jak długo chcą, a część z nich zdecydowanie korzysta z tego przywileju – podniesiono wiek przejścia na emeryturę, ale nie udało się jeszcze zrównać wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn – jeszcze tylko pięć lat!.
W końcu udało się też zmienić nastawienie fiskusa do obywateli, Urzędy Skarbowe teraz wierzą podatnikowi, a nie zakładają, że on chce oszukać państwo. Niestety nie udało się rozwiązać problemu bubli prawnych i Trybunał Konstytucyjny wciąż ma mnóstwo pracy. Tak samo jak i inni sędziowie, bo niestety przestępczość, zwłaszcza gospodarcza nie maleje. Nie można mieć wszystkiego? Kto to powiedział?
Ruszyło się coś w szkolnictwie wyższym – zmniejszył się popyt na wykształcenie humanistyczne i coraz więcej szkoli się inżynierów. Kilkanaście prywatnych i państwowych uczelni wprowadziło nowoczesne, a co najważniejsze potrzebne kierunki, po których można dostać dobrą pracę za uczciwe pieniądze. W końcu nauczycieli akademickich ocenia się tak jak się powinno – dzięki ankietom studentów. Coraz mniej ludzi widzi sens posiadania dyplomu szkoły wyższej dla kariery, studia są przynajmniej częściowo odpłatne z dużymi możliwościami na otrzymanie stypendium.

Jeśli chodzi o Polskę na forum międzynarodowym udało się sporo osiągnąć – Polska jest w Radzie Bezpieczeństwa półstałym członkiem, Polak został szefem NATO, a w Unii Europejskiej udało się nam osiągnąć pozycję o jakiej marzyliśmy. To głównie Polacy są odpowiedzialni za politykę wschodnią Zjednoczonej Europy. W końcu udało się przezwyciężyć problemy z naszymi najbliższymi sąsiadami. Dogadaliśmy się z Litwinami, w końcu mamy równorzędne stosunki z Rosją (może to jednak kwestia tamtejszego kryzysu gospodarczego i tego, że w końcu jesteśmy niezależni energetycznie dzięki gazowi z łupków). Mamy wyjątkowo dobrą współpracę z Ukrainą. Polacy dzięki temu, że Wojsko Polskie osiągnęło status armii zawodowej wykorzystywane jest często w konfliktach zbrojnych na świecie, za co dostajemy całkiem niezłe profity – za które modernizujemy armię. Wprawdzie nie udało się przyciągnąć Amerykanów do stworzenia wielkiej bazy wojskowej to dostaliśmy od nich coś znacznie ważniejszego – dostęp do ich technologii i szkoleń.
Polacy tworzą też trzon Europejskich Sił Zbrojnych – które w końcu udało się utworzyć, a które pomagają wywierać wpływ w tych częściach świata, w których Europa ma swoje interesy. Pomagają też równocześnie z wojskami NATO w działaniach Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Polska kultura rozkwitła – mamy drugi złoty wiek dzięki odpisom od podatku darczyńcom kultury. Rozwija się przede wszystkim kinematografia i potrojono ilość nowych produkcji. Teatr Telewizji, który omal nie zniknął z anteny dziesięć lat wcześniej znów odżył i produkuje nowe tytuły, również zamawia nowe sztuki. Konkurs Chopinowski znów wygrał Polak.

Fajnie by było? Prawda? Co stoi na przeszkodzie...

Artur Pomper

Migawki z „Wyspy” Mariusza Przybylskiego.

Migawki z „Wyspy” Mariusza Przybylskiego.

Mariusz Przybylski tworzy z sezonu na sezon coraz fajniej – twierdzi znany stylista Tomasz Jacyków. Można się było o tym przekonać podczas pokazów najnowszej kolekcji.

Katarzyna i Cezary Żakowie drugi raz wybrali się, aby oglądać kolekcję Mariusza Przybylskiego.
- Uwielbiam Mariusza Przybylskiego za niezwykłą klasę. Krawiectwo dopracowane w każdym detalu – chwali projektanta Katarzyna Żak.

Czytaj dalej

Naturalny materiał budowlany i jego zastosowanie

Naturalny materiał budowlany i jego zastosowanie

Wykorzystywanie drewna w budowlance od lat sprawdzało się najlepiej. Wykonywano z niego konstrukcje, jak również całe budynki wraz ze ścianami. Obecne drewno wcale nie straciło na wartości i nadal uważane jest za materiał spełniający szereg oczekiwań, jeśli chodzi o budowę domów lub innych mniejszych lub większych budynków.

Czytaj dalej

Emigranci: Wśród luzaków

Emigranci: Wśród luzaków

Od lat najpopularniejszym miejscem emigracji zarobkowej jest Anglia. Brytyjski rynek, choć nasycony emigrantami, nadal poszukuje siły roboczej pośród polskich pracowników. O swoich doświadczeniach z dwuletniego pobytu w Anglii opowiada Anna Grudkowska.

Czytaj dalej

Trasa „Paweł Domagała 1984 Tour”

Trasa „Paweł Domagała 1984 Tour”

Aktor i muzyk

 Paweł Domagała jest bez wątpienia jednym z najbardziej rozpoznawalnych osobistości kinowych i telewizyjnych.

Czytaj dalej

Moje wakacje z językiem hiszpańskim w Andaluzji.

Moje wakacje z językiem hiszpańskim w Andaluzji.

W sierpniu tego roku miałam przyjemność podróżować po Andaluzji. Swój pobyt rozpoczęłam od dwu-tygodniowego intensywnego kursu języka hiszpańskiego w szkole Montalban, następnie wybrałam się na tygodniowy trekking górski po Sierra Nevada.

Czytaj dalej

Postanowienie noworoczne - dziennik emigranta cz 1

Postanowienie noworoczne - dziennik emigranta cz 1

Torquay, hrabstwo Devon, Wielka Brytania. Obiecałem sobie, że od dzisiaj, od pierwszego stycznia nowego, 2011 roku zacznę pisać. Pisać codziennie. Przynajmniej stronę dziennie.

Czytaj dalej

 

Agencja social media

Biuro wirtualne

 

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo