Nowoczesna opozycja - czyli czego brakuje w Polsce

Czego naprawdę potrzeba lewicy do rządzenia? Polskie porzekadło mówi, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. I tak bywa też w polityce – ostatnio chociażby w Wielkiej Brytanii. U nas jakoś nie.

W bitwie ze wszystkimi chwytami dozwolonymi pomiędzy PiSem a PO to lewica powinna wygrać. A tak się nie dzieje. Dlaczego?

Nie dalej jak parę dni temu pisałem, że Grzegorz Napieralski sprawia wrażenie bohatera bajki dla dzieci - Plastusia. Niby uśmiecha się, dobrze wygląda, bywa tam gdzie bywać się powinno. Nawet nie błaźni się, gdy otworzy usta. Poza tym nie ma jakiś zatwardziałych adwersarzy. Słowem mógłby z niego być polityk na schwał. A tymczasem jest jak jest. Lewica się nie umie pozbierać po tym jak przegrała wybory po rządach Millera oraz po aferze Rywina. I nie widać nawet żadnego światełka w tunelu.
Ostatnio jednak poparcie dla tej partii, przynajmniej w sondażach rośnie. Urosło już do poważnego wyniku dwucyfrowego, a jeśli jeszcze doda się błąd statystyczny, to można zaryzykować, że na SLD mogłoby zagłosować nawet 20% wyborców! To sporo. Wystarczyłoby, żeby stworzyć z kimś dobrą i trwałą koalicję. Problem tylko taki, że to nie przyszło by potencjalnemu koalicjantowi tanio. Już słychać plotkę, że do Napieralskiego mówią per panie premierze.

Ja od jakiegoś już czasu czekam na konkretną opozycję parlamentarną. Bo tak jak ja to teraz widzę, to Platforma osiągnęła to, czego nikomu wcześniej się tego nie udało. Całą opozycję nie tylko sprowadziła do narożnika. Ale to jest narożnik oszołomstwa. To jest konkretny sukces. Platformie nie tylko udało się omamić wyborców ich obietnicami, również znaczna część mediów jest co najmniej jej przychylna. Brawo Tusk! Problem w tym, że jeśli się nie ma realnej szansy na piętnowanie ekscesów władzy – to władza korumpuje w zastraszającym tempie. I to się stało w dzisiejszej Polsce. Opozycję zneutralizowano.

W tym politycznym niebycie trwa również lewica. Nie zrozumcie mnie źle – nie mam specjalnej ochoty widzieć ich u władzy. Na razie chciałbym zobaczyć co oni są w stanie zwojować jako opozycja. A do tej pory widać, że jako opozycja mają jednak mizerne sukcesy. Ja gdybym był Napieralskim zmusiłbym kolegów partyjnych do tego, żeby pracowali – rząd pokazuje nową ustawę – my pokazujemy lepszą. Merytorycznie doskonalszą, bez luk w prawie, zgodną z konstytucją. Rząd coś proponuje – wnieśmy poprawki, które nie tylko zmniejszą koszta jej wprowadzenia, ale ułatwią jej funkcjonowanie. Taki trochę włoski strajk. Pokazałbym, że możemy to samo zrobić lepiej, szybciej wydajniej. Na taką lewicę chyba nie tylko ja byłbym w stanie głosować. Myślę, że gdyby taka lewica, czy inna formacja się pojawiła mielibyśmy łatwiejszy wybór, my – wyborcy.
Bo na razie to wygląda to tak, że wszyscy skaczą do gardeł rządowi, opluwają się bez reszty, ale jakiś pozytywnych rezultatów nie ma. I znów prześpimy następną kadencje – tak jak to zrobiła swego czasu Platforma.

Potwierdzeniem mych słów jest sondaż, w którym zapytano jak sobie radzi rząd z obietnicami i jak na tym tle wypada opozycja. Moje odczucia podziela większa część ankietowanych – rząd jest wyjątkowo słaby, opozycja jeszcze gorsza.

Poza tym to raczej dziwne, że partia taka jak SLD nawet już nie myśli o zdobyciu władzy, oni tylko myślą, żeby zdobyć jakieś tam 18% poparcia i to im wystarczy. Na Boga! Przecież trzeba mierzyć wysoko. Trzeba pragnąć więcej. Oni powinni mówić – my chcemy sami stworzyć rząd! A tu nic. Jakieś takie lelum polelum. I jestem przekonany, że gdyby taka partia jak SLD miała logiczny spójny i chwytny program to 18% można by zamienić na 25% a wtedy to już jest zupełnie inna śpiewka przy stole negocjacyjnym. Na razie sondaże, których wkrótce przybędzie w zastraszającym tempie pokazują rozbieżne wyniki.

Przyszedł czas, żeby opozycja wreszcie się wzięła do roboty. O ile już nie jest za późno! Już czas, żeby opozycja umiała pochylić się nad rzeczywistymi problemami społeczeństwa i państwa. Żeby potrafiła pokazać, że coś umie zrobić. Coś na plus. Bo to jest dobre, czy potrzebne. A nie tylko dlatego, żeby utrudnić życie partii rządzącej. Dopóki to się nie stanie ani SLD ani żadna inna partia nie mają co marzyć o rządzeniu.

www.NaszaPolska.eu, Artur Pomper

Student biedak, ale pan

Student biedak, ale pan

Poszedłem na studia, żeby mieć szansę znalezienia dobrej i ciekawej pracy – mówi Paweł Pałasz, student Ateneum w Gdańsku. Obecnie ponad 50% maturzystów po egzaminie dojrzałości kontynuuje naukę.

Czytaj dalej

Skuteczny audyt WCAG 2.1 – cena nie ma znaczenia

Skuteczny audyt WCAG 2.1 – cena nie ma znaczenia

Audyt WCAG 2.1 a cena - czy warto oszczędzać na audycie WCAG? Po co się go właściwie robi i co to daje? - na te i inne pytania odpowiadamy w poniższym artykule. 

Skomputeryzowanie naszego społeczeństwa sięgnęło bardzo wysokiego poziomu. Prawie każdy ma dostęp do komputera lub urządzenia mobilnego, które może mu zapewnić dostęp nie tylko do informacji, ale również usług. Kupowanie przez internet stało się już codziennością, podobnie jak korzystanie z możliwości przesłuchania utworów online, wysłuchania lub przeczytania książek, czasopism itp. Wielu podmiotów publicznych i prywatnych dostrzega jak wielką kopalnią złota może stać się sieć internetowa. Aby troszkę z tego wielkiego tortu dla siebie uszczknąć, przenoszą część swoich usług tworząc strony, portale, czy aplikacje na urządzenia mobilne. 

Czytaj dalej

Dobre, bo polskie? Dla Polaków to bez znaczenia

Dobre, bo polskie? Dla Polaków to bez znaczenia

Liczy się jakość i cena. W trakcie zakupów patriotyczne uczucia odkładamy na bok. 43 proc. konsumentów przyznaje, że nie jest dla nich ważne czy towar został wyprodukowany w Polsce - informuje "Puls Biznesu".

Czytaj dalej

Sklep odzieżowy ale internetowy

Sklep odzieżowy ale internetowy

Marzenia o własnej działalności gospodarczej ma mnóstwo ludzi. Niestety nie każdy ma odwagę. Jak wiadomo oprócz pieniędzy trzeba mieć także tzw. smykałkę do załatwiania wielu spraw. Znacznie mniej kroków musimy wykonać, jeśli butik będzie działał w sieci, a nie przy jednej z ulic jakiegoś miasta.

Czytaj dalej

Chyba nie zwariowałem

Chyba nie zwariowałem

dziś
Nocny dyżur
przy stole
Operacja udana
zrodził się wiersz

Czytaj dalej

Zamek Czocha Tam gdzie straszy Andrzej Brodaty

Zamek Czocha Tam gdzie straszy Andrzej Brodaty

Zamek Czocha, znany jest na ziemiach polskich jako, obronna rezydencja graniczna, położona we wsi Czocha, która jest usytuowana nad Zalewem Leśniańskim na rzece Kwisie. Pierwotna nazwa wspomnianego zamku, brzmiała Czajków, ponieważ taką właśnie nazwę odczytujemy na ten temat w zapiskach historycznych z 1329 roku.

Czytaj dalej

 

Agencja social media

Biuro wirtualne

 

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo